![Padł ofiarą tzw. vishingu, stracił pieniądze](http://im2.lancut.gada.pl/zdjecie-artykul-6135-001.jpg)
W ostatnim czasie nasiliła się działalność oszustów dotyczącą wyłudzenia informacji dotyczących m.in. kont bankowych i kart kredytowych. Ofiary tzw. phishingu udostępniały swoje poufne dane podczas wymiany elektronicznej korespondencji w czasie internetowych transakcji. Tym razem jednak pieniądze z konta pokrzywdzonego zniknęły podczas rozmowy telefonicznej.
Końcem ubiegłego tygodnia do łańcuckiej komendy zgłosił się mieszkaniec powiatu łańcuckiego, który padł ofiarą tzw. vishingu. Z mężczyzną telefonicznie skontaktował się "pracownik banku", informując o próbie nieautoryzowanej transakcji z jego konta bankowego. Podczas ponad godzinnej rozmowy oszust przekonał pokrzywdzonego o konieczności instalacji aplikacji naprawczej oraz wygenerowaniu kodów blik. Wskazany program dał przestępcy zdalny dostęp do telefonu ofiary, a dzięki wygenerowanym kodom oszust pobrał z konta pokrzywdzonego kilkanaście tysięcy złotych.
![](http://www.im0.lancut.gada.pl/pusty.gif)
![](http://www.im0.lancut.gada.pl/pusty.gif)
Pamiętajmy, że obecnie przestępcy potrafią na telefonie ofiary wyświetlić numer telefonu lub nazwę zaufanej instytucji. Wyświetlany numer telefonu lub nazwa naszego banku nie są już gwarancją, że rozmawiamy z prawdziwym przedstawicielem banku. Dlatego jeżeli mamy jakiekolwiek wątpliwości co do intencji rozmówcy rozłączmy się. Po odczekaniu min. 30 sekund połączmy się z daną instytucją wpisując oficjalny numer na klawiaturze numerycznej, a nie oddzwaniając na wcześniejsze połączenie.