
Do zatrzymania pierwszego, nietrzeźwego kierowcy doszło w sobotę, w Krzemienicy. Około godz. 18, funkcjonariusze łańcuckiej drogówki zatrzymali do kontroli motocyklistę. Jednoślad prowadził 42-letni mieszkaniec gminy Czarna. Policjanci poddali mężczyznę badaniu na stan trzeźwości. Okazało się, że kierowca motocykla miał ponad 1,5 promila alkoholu w swoim organizmie.
Trzy godziny później, funkcjonariusze interweniowali wobec kolejnego nietrzeźwego kierowcy. Po godz. 20, policjanci otrzymali zgłoszenie o kierowcy hondy, który może być nietrzeźwy. Z przekazanych informacji wynikało, że pojazd miał poruszać się ulicami Łańcuta.
Policjanci potwierdzili zgłoszenie. Kierowcą hondy okazał się 24-letni mieszkaniec Łańcuta. Badanie stanu trzeźwości wykazało ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie 24-latka. Okazało się także, że mężczyzna nie posiada prawa jazdy, a jego pojazd nie ma aktualnych badań technicznych.
W nocy, z niedzieli na poniedziałek, policjanci otrzymali zgłoszenie o zakłócaniu ciszy nocnej na jednym z Łańcuckich osiedli. Według przekazanych informacji, z zaparkowanego przed jednym z bloków samochodu ma dochodzić głośna muzyka.
Podczas dojazdu na miejsce policjanci zauważyli wyjeżdzający z parkingu pojazd marki Seat. Funkcjonariusze zatrzymali samochód do kontroli. Za kierownicą seata siedział 35-letni mieszkaniec Łańcuta. Mężczyzna był pijany. Badanie stanu trzeźwości wykazało ponad 2 promile w organizmie 35-latka.
Teraz za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości mężczyźni odpowiedzą przed sądem. Grozi im kara pozbawienia wolności do 3 lat, zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz wysoka grzywna. 24-latek odpowie także za prowadzenie pojazdu bez wymaganych uprawnień.