
Zapewne nieco lepiej jest znana postać drugiego z braci Cetnarskich - Stanisława, a to dzięki napisanej przez niego książce: "Miasto Łańcut. Z dziejów i z własnych wspomnień." wydanej w 1937 roku. Urodził się piętnaście lat później niż Jan, w 1859 roku. Uczył się zawodu budowlańca w Warszawie i we Lwowie. W Łańcucie prowadził na terenie obecnych zabudowań Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej zakład betoniarski oraz Koncesjonowanego Przedsiębiorstwa Budowlanego Robót Wodnych i Lądowych w Łańcucie. W 1910 roku jego zakład za swoje wyroby otrzymał na wystawie krajowej we Lwowie złoty medal. We wspomnianej już książeczce w sposób ciekawy opisał historię i zabytki miasteczka oraz sytuację podczas I wojny światowej. Niezwykle ciekawe fragmenty książki dotyczą prac przy przebudowie kościoła parafialnego (w których uczestniczył z bratem) podczas których odkryto podziemne krypty. Stanisław uczestniczył w pracach budowlanych kilku obiektów w mieście jak np. "Willi Róża" czy "Willi Zacisze", kompleksu budynków Zakonu Sióstr Boromeuszek w którym dzisiaj mieszczą się szkoły. Był burmistrzem w latach w latach 1915-1918, 1920-1927.
Jan Cetnarski urodził się w 1844 roku. Zajmował się budownictwem prowadził również sklep w Rynku z cukrem i solą. Mieszkał w zachowanej do dzisiaj kamienicy przy Rynku (ob. zakład fotograficzny "Fotos"). Zanim sprawował urząd burmistrza łańcuckiego przez prawie..trzydzieści lat walczył w Powstaniu Styczniowym 1863 roku. Współdziałał w utworzeniu gimnazjum realnego powstałego w 1907 roku, w pracach budowlanych przy kościele parafialnym, był współzałożycielem Stowarzyszenia Mieszczan Gwiazda w Łańcucie. Za jego kadencji doszło do częściowej elektryfikacji oraz skanalizowania miasta ale też zburzenia decyzją ówczesnej Rady Miasta łańcuckiego ratusza w 1913 roku. Ratusz ten znajdował się na terenie dzisiejszych plant, które powstały z kolei dzięki niemieckim okupantom miasta i niemieckiego burmistrza Bonka. Sprawę rozbiórki ratusza Jan Cetnarski bardzo przeżył; głosując przeciw rozbiórce. Później wycofał się na znak protestu z prac w magistracie. Za jego burmistrzowania zniwelowano również część Wzgórza Plebańskiego na którym stał stary zamek Pileckich. Dokonano tego pod budowę elektrowni miejskiej.
Kłamstwa i półprawdy o rządach burmistrza Cetnarskiego Jana


Burmistrz Jan Cetnarski w 1893 roku odpowiadał na rozmaite oskarżenia mieszkańców miasta. Zamieszanie spowodowała sprawa chodników w mieście - okazało się, że budowali je swoim kosztem właściciele posesji, ale miasto płaciło za roboty ziemne i piasek; także miasto sfinansowało kanały ściekowe koło tych chodników. Jak zaznaczał burmistrz, były to roboty na tyle skromne, że każdy właściciel posesji mógł łatwo obliczyć koszt takiego przedsięwzięcia samemu obliczając cenę kamienia oraz usługi kamieniarza. Jan Cetnarski oburzony oświadczył, że fałszywie przypisywano mu jakoby sam dostarczał materiały na te chodniki. Podobnie było ze sprawą chodników z desek - robili je rzemieślnicy tanim kosztem a gmina płaciła jedynie za robociznę a za materiał gmina nie płaciła. Kolejną sprawą jaka wymagała sprostowania burmistrza Cetnarskiego były dodatki do cła od akcyzy i propinacji. W mieście rozpuszczano fałszywe plotki, iż dzierżawią je Izraelici. Jednak i to okazało się nieprawdą bowiem akcyzę dzierżawiło miasto, które przynoszą jej około tysiąca złotych reńskich dochodu. Z kolei podatki od propinacji od blisko pół wieku dzierżawi skarb Ordynacji Łańcuckiej. Żydzi pobierali jedynie opłaty targowe i placowe - były to opłaty tak minimalne, iż katoliccy obywatele miasta nie chcieli się tym zajmować. Pod koniec dziewiętnastego stulecia łańcucki ratusz otrzymał nowy zegar, a ludzie plotkowali, że sprowadził go i zamontował Jan Cetnarski co także okazało się nieprawdą.
Wybudowanie studni miejskiej było zasługą strażaka Antoniego Peszki, zaś Rada Miasta pod kierunkiem Jana Cetnarskiego nie miała z tym nic wspólnego. Cegielnia miejska została odnowiona za poprzednika Jana Cetnarskiego co było - jak twierdził burmistrz - dobrą inicjatywą gdyż przynosi ona teraz zyski miastu. Jan Cetnarski oskarżony został również o to, iż kupił nową kamienicę co w rzeczywistości mijało się z prawdą gdyż kupił ją w stanie ruiny i odnowił zw własne pieniądze i to jeszcze wówczas kiedy nie był burmistrzem miasta. Cetnarski podwoił również zasób gruntów miejskich przeznaczając część z nich na grunta szpitalne. Odpowiedział także na zarzuty rzekomego braku kontroli nad finansami miasta - oświadczył, iż istnieje specjalna komisja, która konroluje każdy wydany grosz miejski.
Zarejestruj się
Zaloguj się




















Redakcja telefon
Skrzynka alarmowa
Redakcja e-mail